W poprzednim wpisie opisaliśmy naszą trasę po Asyżu śladami św. Franciszka. Chociaż było pięknie, klimatycznie, interesująco, to jednak coś nam nie grało. Kolorowe sklepiki na każdym kroku, wielkie kościoły, ludzie z gadżetami – no wszystko fajnie, ale gdzie tutaj duch ubóstwa i minimalizmu?
Czytaj dalej Asyż: jak znaleźliśmy św. Franciszka